środa, 20 listopada 2013

Zabłyśnij gwiazdo cz.15

- Harry co ty robisz?-krzyknęłam.
- Uciekamy Claire jest szansa!
- Ja nie chcę, federalni nie są tacy źli!
- Co oni ci baby zrobili?!
-Nic, oni o mnie dbają, nie tak jak ty zazdrośniku!
W tym momencie wstał Marco i walnął Harry'ego w łeb.
- Nic Ci nie jest?- zapytał jeszcze zszokowany Marco.
-Nie nic mi się nie stało.- wtedy rzuciłam mu się na ręce jak panna młoda.


On pocałował mnie i czułam się jak w niebie. Żaden Harry nie był mi potrzebny. Wtedy przed oczyma ujrzałam Harry'ego pytającego o drogę do szkoły, naszą randkę, jego księżyc (znamię), wyrzucenie naszyjnika, zaręczyny Harry'ego, wepchniecie do basenu, imprezę w klubie i moją chorobę, nasz POCAŁUNEK i wszystkie te chwile nawet napad na NEW LOOK wydawały się miłymi wspomnieniami ostatniego roku. Zrozumiałam jak ja go pragnę, ale to nie oderwało moich ust od ust Marco. Ja starałam się myśleć o Marco, ale w duszy byłam przy Harry'm. Kocham go. Harry jest moim księciem z bajki i nic tego nie zmieni.
- Czy zrobisz coś dla mnie Marco?
-Pewnie, a co?
- Uwolnisz Harry'ego zamiast mnie.
- A twoja upragniona wolność?
- Jeszcze trochę poczeka.
- Czy to na pewno twoja decyzja?
- Tak, pragnę tego.
- Więc ja tak uczynię.
- Harry wstawaj.-szepnęłam do Harry'ego.
- Czy to ty Claire?- zapytał cichutko Harry.
- Tak, jesteś wolny.
- A ty?
- Ja zostaję.

~Stylesowa

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz